W związku z przerwą w treningach ze względu na nadwyrężone więzadło oraz nieodpartym pragnieniem jakiejkolwiek aktywności fizycznej na świeżym powietrzu pokonałam dziś blisko 30 km na rowerze.
Drugi rok z rzędu, w tym samym składzie, wzięliśmy udział w Wielkim Przejeździe Rowerowym z Gdańska do Sopotu. Przejazd składał się z dwóch grup - peletonu południowego ruszającego z Gdańska oraz peletonu północnego ruszającego z Wejherowa, przez Redę, Rumię i Gdynię. Obie grupy spotkały się w Łazienkach Północnych w Sopocie.
|
Ta niebieska flaga to ja! |
źródło zdjęć powyżej
"Celem Wielkiego
Przejazdu Rowerowego jest przede wszystkim celebracja wolności
poruszania się, jaką daje rower! Chcemy także zachęcić więcej
osób do korzystania na co dzień z tego wygodnego środka
komunikacji. Twój udział w przejeździe to wyraz poparcia dla
idei zrównoważonego transportu w mieście, uspokojenia
(ograniczenia) ruchu samochodowego, budowy dróg rowerowych,
poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, poprawy i
rozwoju transportu publicznego."
źródło
Wyjątkową atrakcją tegorocznego przejazdu była możliwość zobaczenia nadjeżdżającej z przeciwka "rzeki" rowerzystów z Wejherowa i okolic. Mijaliśmy się na Al. Niepodległości w Sopocie jadąc na dwóch przeciwnych pasach jezdni, machając sobie na wzajem :)
Przed biegiem można było wypełnić ankietę oceniającą gdańską infrastrukturę rowerową, natomiast po biegu zrelaksować się na trawniku w sopockich Łazienkach.
|
Przed startem. Gadżet musi być! |
|
|
|
|
Z tylu serwis rowerowy za free! |
|
|
|
Stonoga - zwycięzca konkursu za najlepsze przebranie. Zgarnął ... rower :) |
|
W Gdańsku również trwają obchody 60 rocznicy koronacji królowej Anglii, Elżbiety II :) Świetny pomysł! |
|
|
W momencie, kiedy wszyscy uczestnicy dojechali do celu, jednocześnie podnieśliśmy swoje rumaki do góry :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz