czwartek, 14 lutego 2013

Nie biegam, ale kocham.

I nie zamierzam przestać ani kochać ani biegać! Dajcie mi tylko jeszcze trochę czasu :-)

fota autorstwa: http://panisamozo.blogspot.com/

niedziela, 2 grudnia 2012

Półmaraton Św. Mikołajów

Całodzienna wyprawa do Torunia w ramach wsparcia dwóch półmaratońskich debiutantów z moje grupy biegowej. Sama nie biegam, ale fotografuję i motywuję.
Grupa działa od 1 czerwca i z ogromną satysfakcją mogę stwierdzić, że zaraziłam bieganiem już spore grono ludzi.
Ponad 10 osób regularnie bierze udział w biegach ParkRun w każdą sobotę rano, co kilka miesięcy temu wydawało się im być nie do zrealizowania. Sprawdzają się na coraz dłuższych dystansach, planują kolejne wyjazdy i zagraniczne imprezy biegowe. Dziś na mecie usłyszałam od jednego z nich: "gdyby nie Kasia to mnie by tu nie było". Dla takich słów warto robić coś dla innych!


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Maraton Olimpijski Mężczyzn 12.08.2012

Tradycyjnie bieg maratoński mężczyzn kończy każde igrzyska. Najbardziej ze wszystkich reprezentantów Polski, oprócz oczywiście tak jak wielkiego tak i skromnego złotego medalisty w pchnięciu kulą Tomka Majewskiego,  jestem dumna z naszego maratończyka, Henryka Szosta. Henio wrócił bez medalu, ale zajął za to 9 miejsce na mecie jako pierwszy Europejczyk! Razem z Heniem startować miał nasz lokalny biegacz, Marcin Chabowski z Floty Gdynia, ale ze względu na kontuzję rzepki honorowo zrezygnował.

Wyniki:
1. Stephen Kiprotich (Uganda)          2:08.01
2. Abel Kirui (Kenia)           2:08.27
3. Wilson Kipsang Kiprotich (Kenia)  2:09.37
4. Mebrahtom Keflezighi (USA)  2:11.06
5. Marilson Dos Santos (Brazylia)      2:11.10
6. Kentaro Nakamoto (Japonia)  2:11.16
7. Cuthbert Nyasango (Zimbabwe)    2:12.08
8. Paulo Roberto Paula (Brazylia)      2:12.17
9. Henryk Szost                           2:12.28  (rekord Polski należący do Henryka to 2:07:39)

Artykuły 
rmf24
trojmiasto.pl
Wywiad z Heniem na YouTube 

Na koniec interesujące olimpijskie statystyki wg trojmiasto.pl:

Henryk Szost osiągnął najlepszy wynik z reprezentantów Polski w ostatnim dniu igrzysk olimpijskich. 30-letni maratończyk zajął dziewiąte miejsce i okazał się najlepszym z Europejczyków w tej konkurencji. Polscy sportowcy zdobyli w Londynie 2 złote, 2 srebrne i 6 brązowych medali, zajmując w klasyfikacji 30. miejsce wspólnie z Azerbejdżanem. Biało-czerwoni rywalizację ukończyli z 10 kruszcami, czyli z identycznym dorobkiem, jaki mieli w 2004 i 2008 roku. Natomiast tak mało tytułów mistrzowskich po raz ostatni mieliśmy w 1988 roku.
 

niedziela, 5 sierpnia 2012

Maraton Olimpijski Kobiet

Dziś odbył się maraton na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Padł nowy rekord ustanowiony przez zwyciężczynię z Etiopii, Tiki Gelana 2:23:07, która złamała rekord ustanowiony w 2000 roku w Sydney przez Japonkę Naoko Takahashi, 2:23:14.


Polskę reprezentowała Karolina Jarzyńska. Oglądałam transmisję w TV trzymając kciuki również za Rosjankę, która bardzo dzielnie dotrzymywała kroku czarnoskórym rywalkom i ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Bieg rozpoczął się w strugach deszczu. Realizator świetnie pokazywał przebieg wyścigu. Delektowałam się ujęciami w zwolnionym tempie dziewczyn biegnących po kałużach, chwytających bidony na punktach odżywczych i podających je jedna drugiej. Obserwowałam ich technikę biegania, ruchy ramion i sposób stawiania stóp. Nasza Karolina przybiegła na metę z czasem o sześć minut i dziesięć sekund gorszym od zwyciężczyni, czyli nieźle (2:30:57). Więcej o biegu można poczytać w tutaj lub tutaj.

Rezultaty pierwszej dwudziestki:

1 Tiki Gelana ETH 2:23:07
2 Priscah Jeptoo KEN 2:23:12
3 Tatyana Petrova Arkhipova RUS 2:23:29
4 Mary Jepkosgei Keitany KEN 2:23:56
5 Tetyana Gamera-Shmyrko UKR 2:24:32
6 Xiaolin Zhu CHN 2:24:48
7 Jessica Augusto POR 2:25:11
8 Valeria Straneo ITA 2:25:27
9 Albina Mayorova RUS 2:25:38
10 Shalane Flanagan USA 2:25:51
11 Kara Goucher USA 2:26:07
12 Helalia Johannes NAM 2:26:09
13 Marisa Barros POR 2:26:13
14 Irina Mikitenko GER 2:26:44
15 Kimberley Smith NZL 2:26:59
16 Ryoko Kizaki JPN 2:27:16
17 Lisa Jane Weightman AUS 2:27:32
18 Isabellah Andersson SWE 2:27:36
19 Yoshimi Ozaki JPN 2:27:43
20 Edna Ngeringwony Kiplagat KEN 2:27:52

36 Karolina Jarzyńska POL 2:30:57

czwartek, 19 lipca 2012

Summer's crap. So what?

Dziś biegałam w deszczu. No i co, jak ciągle pada?
W najbliższym czasie zacznę nadrabiać zaległości w postach, bo trochę się działo i tematów się nazbierało. A na razie soczyste zdjęcie z dzisiejszej trasy. Mniammm...


niedziela, 8 lipca 2012

Nocny Bieg Świętojański

Warunki, w jakich miałby odbyć się bieg były do końca nieokreślone. Około dwóch godzin przed startem zaczął padać rzęsty deszcz. Po prostu lało jak z cebra. Deszcz ustał, ale podmyty Bulwar, kałuże i parna, wilgotna pogoda pozostały.

W namiocie, w którym wydawano pakiety startowe wiły się kolejki biegaczy. Ponad 2500 zapisanych uczestników. Podział numerów na stanowiska odbioru był nierówny. Początkowe numery podzielono co 300. Do stanowiska wydającego numery startowe od 1900  wzwyż prowadziła jedna kolejka. W efekcie ludzie nie zdążyli odebrać pakietów i biegli niesklasyfikowani. Fora internetowe grzmią.

Bieganie w wysokich temperaturach i wilgoci nie przychodzi mi z łatwością. Bieg ukończyłam razem z Dorotą z wynikiem 00:55:25. Biegłyśmy razem całą trasę i po biegu obie zgodnie stwierdziłyśmy, że nie było łatwo, ale atmosfera na mieście była przednia i ogólnie zaliczamy VIII Bieg Świętojański do biegów udanych.

iście wieczorny bieg
biegło nas o wiele więcej, ale liczba sklasyfikowanych uczestników zatrzymała się na 1960 osobach
dziewczynki gotowe do akcji
po akcji w super-dizajnerskich koszulkach