poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Maraton Olimpijski Mężczyzn 12.08.2012

Tradycyjnie bieg maratoński mężczyzn kończy każde igrzyska. Najbardziej ze wszystkich reprezentantów Polski, oprócz oczywiście tak jak wielkiego tak i skromnego złotego medalisty w pchnięciu kulą Tomka Majewskiego,  jestem dumna z naszego maratończyka, Henryka Szosta. Henio wrócił bez medalu, ale zajął za to 9 miejsce na mecie jako pierwszy Europejczyk! Razem z Heniem startować miał nasz lokalny biegacz, Marcin Chabowski z Floty Gdynia, ale ze względu na kontuzję rzepki honorowo zrezygnował.

Wyniki:
1. Stephen Kiprotich (Uganda)          2:08.01
2. Abel Kirui (Kenia)           2:08.27
3. Wilson Kipsang Kiprotich (Kenia)  2:09.37
4. Mebrahtom Keflezighi (USA)  2:11.06
5. Marilson Dos Santos (Brazylia)      2:11.10
6. Kentaro Nakamoto (Japonia)  2:11.16
7. Cuthbert Nyasango (Zimbabwe)    2:12.08
8. Paulo Roberto Paula (Brazylia)      2:12.17
9. Henryk Szost                           2:12.28  (rekord Polski należący do Henryka to 2:07:39)

Artykuły 
rmf24
trojmiasto.pl
Wywiad z Heniem na YouTube 

Na koniec interesujące olimpijskie statystyki wg trojmiasto.pl:

Henryk Szost osiągnął najlepszy wynik z reprezentantów Polski w ostatnim dniu igrzysk olimpijskich. 30-letni maratończyk zajął dziewiąte miejsce i okazał się najlepszym z Europejczyków w tej konkurencji. Polscy sportowcy zdobyli w Londynie 2 złote, 2 srebrne i 6 brązowych medali, zajmując w klasyfikacji 30. miejsce wspólnie z Azerbejdżanem. Biało-czerwoni rywalizację ukończyli z 10 kruszcami, czyli z identycznym dorobkiem, jaki mieli w 2004 i 2008 roku. Natomiast tak mało tytułów mistrzowskich po raz ostatni mieliśmy w 1988 roku.
 

niedziela, 5 sierpnia 2012

Maraton Olimpijski Kobiet

Dziś odbył się maraton na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Padł nowy rekord ustanowiony przez zwyciężczynię z Etiopii, Tiki Gelana 2:23:07, która złamała rekord ustanowiony w 2000 roku w Sydney przez Japonkę Naoko Takahashi, 2:23:14.


Polskę reprezentowała Karolina Jarzyńska. Oglądałam transmisję w TV trzymając kciuki również za Rosjankę, która bardzo dzielnie dotrzymywała kroku czarnoskórym rywalkom i ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Bieg rozpoczął się w strugach deszczu. Realizator świetnie pokazywał przebieg wyścigu. Delektowałam się ujęciami w zwolnionym tempie dziewczyn biegnących po kałużach, chwytających bidony na punktach odżywczych i podających je jedna drugiej. Obserwowałam ich technikę biegania, ruchy ramion i sposób stawiania stóp. Nasza Karolina przybiegła na metę z czasem o sześć minut i dziesięć sekund gorszym od zwyciężczyni, czyli nieźle (2:30:57). Więcej o biegu można poczytać w tutaj lub tutaj.

Rezultaty pierwszej dwudziestki:

1 Tiki Gelana ETH 2:23:07
2 Priscah Jeptoo KEN 2:23:12
3 Tatyana Petrova Arkhipova RUS 2:23:29
4 Mary Jepkosgei Keitany KEN 2:23:56
5 Tetyana Gamera-Shmyrko UKR 2:24:32
6 Xiaolin Zhu CHN 2:24:48
7 Jessica Augusto POR 2:25:11
8 Valeria Straneo ITA 2:25:27
9 Albina Mayorova RUS 2:25:38
10 Shalane Flanagan USA 2:25:51
11 Kara Goucher USA 2:26:07
12 Helalia Johannes NAM 2:26:09
13 Marisa Barros POR 2:26:13
14 Irina Mikitenko GER 2:26:44
15 Kimberley Smith NZL 2:26:59
16 Ryoko Kizaki JPN 2:27:16
17 Lisa Jane Weightman AUS 2:27:32
18 Isabellah Andersson SWE 2:27:36
19 Yoshimi Ozaki JPN 2:27:43
20 Edna Ngeringwony Kiplagat KEN 2:27:52

36 Karolina Jarzyńska POL 2:30:57